Obsługiwane przez usługę Blogger.

Jelcz-Berliet PR100 #3873 - Kultowy Autobus PRL-u

Nie ukrywam, że na ten model czekałem z niecierpliwością. Uzyskałem go dzięki koledze Piotrek_EPKK z forum motoshowminiatura, który zorganizował na niego specjalną akcję zakupową. Model został wydany we francuskiej serii Autobus & Autocars du Monde wydawanej przez Hachette. Jeszcze raz, tym razem na moim skromnym blogu, chciałbym ci Piotrze serdecznie podziękować!. Pewnie część z was zauważyła już, że zdjęcia tego modelu znacząco (rzecz jasna na plus) różnią się od tych, które umieszczałem w innych wpisach. Tak, nie są one mojego autorstwa, a kolegi Szymona z bloga Muzeum43, który także brał udział w zakupie tych modeli i z którym zamówiliśmy wspólną paczkę. Paczka przyszła do kolegi Szymona wczoraj (tj 20 maja) i po jego telefonie przyjechałem do niego odebrać modelik oraz podyskutować trochę na temat naszego hobby. 
Jelcz-Berliet PR100 produkowany był w latach 1972 - 1977 na podstawie umowy licencyjnej zawartej między władzami Polski, a firmą Berliet. Warto odnotować, że w ówczesnym czasie firma ta znajdowała się w poważnych tarapatach finansowych i de facto stała na skraju bankructwa. Jak podaje część opracowań, decyzja o wyborze oferty Berlieta była w głównej mierze podyktowana względami politycznymi. Zakład ten bowiem był uważany za jeden z bastionów francuskich komunistów więc poprzez zakup licencji próbowano także ratować firmę przed upadkiem. Berliet PR100 wszedł do produkcji w 1971 roku i należał do ścisłej czołówki miejskich autobusów w Europie. Autobus charakteryzował się nadwoziem konstrukcji samonośnej, które było spawane elektrycznie. Poszycie nadwozia było wykonane z blachy stalowej, która była nitowana do elementów nośnych. Dostęp do wnętrza zapewniały dwie pary dwuskrzydłowych drzwi zamontowanych w układzie 2-2-0. Pierwszą parę drzwi umieszczono przed przednią osią, a drugą przed tylną osią. Pojazd miał długość 11,23 metra i mieścił 97 pasażerów, w tym 29 w pozycji siedzącej. Napęd stanowił silnik Diesla V8 oznaczony Berliet V800 o mocy 170 KM. Komora silnika umieszczona została w tylnej części pojazdu. W styczniu 1972 roku w Warszawie testowano ten model na linii pospiesznej A.
Przez pierwszy rok produkcji, z fabryki w Jelczu, wyjechało 20 autobusów zmontowanych w 95% z części dostarczonych z Francji. W następnych latach zwiększano udział części produkowanych w Polsce. Sam model traktowano jako konstrukcję przejściową, bowiem PR100 miał istotne wady, a docelowo w produkcji miała się znaleźć wydłużona do 12 metrów trzydrzwiowa wersja. Skupmy się na wadach PR100. Przede wszystkim niewystarczający okazał się układ drzwi, który nie zapewniał efektywnej i wygodnej wymiany pasażerów. Drugim poważnym mankamentem była wadliwa skrzynia półautomatyczna Wilson HVD 60ME, którą w toku produkcji zmieniono na przekładnię manualną Wilson BXSA 105. W 1975 roku wprowadzono do produkcji zmodernizowany model oznaczony PR110, który przede wszystkim posiadał zwiększoną do 109 pasażerów pojemność oraz trzecią parę drzwi za tylną osią. Model PR110 był opracowany przez firmę Berliet specjalnie na polskie zamówienie, które zostało zawarte w podpisanej w 1972 roku licencji. Produkcję PR100 kontynuowano jeszcze do 1977 roku. Łącznie wyprodukowano około 900 egzemplarzy tego pojazdu.
Trudne warunki eksploatacji obnażyły słabości tej konstrukcji. Znaczna część problemów, z którymi borykały się te pojazdy wynikała z gorszych jakościowo materiałów i niedokładnego wykonania. W Warszawie po tzw. Zimie Stulecia (1978/1979), która mocno dała się we znaki modelom PR100 i PR110, zdecydowano o ich przyspieszonym wycofaniu na rzecz mniej nowoczesnego, ale wytrzymalszego Ikrausa. Oficjalnie ostatnie PR100 wycofano w Warszawie 31 grudnia 1983 roku, jednak jeszcze w 1984 można było spotkać te autobusy w ruchu liniowym. Zainteresowanych szczegółową historią tego modelu zapraszam na stronę internetową oldtimery.com oraz kmkm.waw.pl. Polecam także książkę W. Połomskiego, Pojazdy samochodowe i przyczepy Jelcz 1971 - 1983.
Model nosi oznaczenia z Warszawy. Numer 3873 nosi egzemplarz odrestaurowany przez Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej z Warszawy, który ma bogatą historię. Jest to właściwie Berliet PR100Mi wyprodukowany w 1980 roku, który w latach 1980 - 1991 jeździł w barwach SEMTAO Orlean. W 1991 roku został podarowany dla Krakowskiego Przedsiębiorstwa Przewozowo-Usługowego. W 2003 roku znalazł się na stanie PKS Kraków, które wycofało go w 2005 roku. Wówczas egzemplarz trafił do KMKM z Warszawy, gdzie został odrestaurowany i ucharakteryzowany na model Jelcz-Berliet PR100 otrzymując numer taborowy 3873, który nigdy nie należał do warszawskich PR100. Numeracja PR100 w stolicy kończyła się na numerze 3872. Taki bowiem numer otrzymał ostatni Jelcz Berliet PR100 dostarczony do Warszawy w 1977 roku.
Jako, że modelik wzorowany był na replice mamy w zasadzie miniaturę autobusu Berliet PR100Mi ucharakteryzowaną na Jelcza-Berlieta. Choć charakteryzacja w prawdziwej replice wyszła całkiem dobrze, to wciąż istnieją istotne różnice względem oryginału. Przede wszystkim w wyglądzie zewnętrznym tylnej części pojazdu. Najważniejszą z nich jest wlot powietrza umieszczony z prawej strony, który w tym modelu powinien znajdować się po lewej stronie. Z prawej strony pojazdu, w miejscu gdzie modelik ma wlot powietrza, powinien znaleźć się wlew paliwa. Pomijając kwestie merytoryczne miniatura prezentuje się całkiem nieźle, choć dobrze widać, że mamy do czynienia z modelem typowo gazetowym, co najlepiej oddają liczne, choć niewielkie ubytki lakiernicze. Dużym zaskoczeniem dla mnie był zauważony przez Szymona fakt, że karoseria autobusu wykonana jest z plastiku, a nie metalu. Poważną wadą modelu jest brak odwzorowanych klap wentylacyjnych. W oczy rzucają się także licznie uproszczenie, zwłaszcza wnętrza, które jak na przeszklony autobus przystało jest doskonale widoczne. Mimo, że model przedstawia replikę oraz posiada liczne niedoróbki i uproszczenia bardzo mnie cieszy jego obecność w mojej kolekcji.

Wspólne zdjęcia z modelem od Szymona:
I na koniec zdjęcie z Maluszkiem. Jest to rzecz jasna model z serii Kultowe Auta PRL-u.
Wielkie dzięki Szymon za świetną sesję zdjęciową!

Edit: 22.05.2016 - Serdecznie dziękuję szanownemu użytkownikowi Zadzior, który wychwycił i poprawił błędy w opisie!

18 komentarzy:

  1. Piękny Jelcz Piotrze;) gratuluję!

    :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaciekawiłeś mnie tym modelem, jednakże nie żałuję że go nie kupiłem. Ilość przeróbek, którą należy wprowadzić jest znacząca, a model do tanich nie należy, pozostanie mi więc obejść się smakiem...
    Ale w duecie prezentują się i tak świetnie :D

    Pozdrawiam, Brociu

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładny ten model. Podoba mi się jego rozmiar. Gratuluję :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Radośnie świętować swój pierwszy autobus i PR100 więcej model ten widziałem od wielu lat w pobliżu mojego domu.

    Model lubię dużo pracy wykonanej na nim choć jak wspomniano minimus jakieś błędy mogły być dobrze zrobione, aby być wzorem kolekcja gazety jest w porządku i jest zauważyć na przyszłość.


    Gratulujemy nowego wpisu


    pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki Szymon! Twój też jest niczego sobie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj Brociu! Fakt, model ma trochę mankamentów, ale jako całość zasługuje na wysoką ocenę.

    Pozdrawiam!

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
  7. Jest to pierwszy model w mojej kolekcji o tak słusznych rozmiarach, mimo, że w kolekcji mam już trochę samochodów ciężarowych.

    Pozdrawiam!

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję SEAT PC za komentarz!

    Pozdrawiam!

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
  9. Gdy dotknęła ich plaga awarii - stały po całej Warszawie z otwartymi drzwiami komory silnikowej (żeby było widać, że uszkodzony), a tam wspomnienie po świetnych chaussonach: chłodnica firmy Chausson. Bo przecież to była firma blacharska, a bocianie skrzydła w znaku to było wspomnienie po współpracy przy budowie chłodnic lotniczych ze słynną Eskadrą Bocianów. Numer linii 107, przechodzącej przez Chełmską oraz ten zygzakowaty napis Jelcz przypominają mi chwilę, gdy mając 6 lat widziałem pierwszego jelcza i nijak nie potrafiłem tego zygzaka na tylnej klapie odczytać. Dopiero we Wrocławiu kuzyn mi wyjaśnił co to znaczy.

    OdpowiedzUsuń
  10. Serdecznie dziękuję Rafale za bardzo interesujący komentarz! Ja jestem zbyt młody, by pamiętać Jelcze-Berliet PR100 w ruchu liniowym więc takie wspomnienia, jakie przedstawiłeś są dla mnie wyjątkowo cenne.

    Pozdrawiam!

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ciekawy wpis, ale niestety mnóstwo w nim błędów i nieścisłości. Pozwolę sobie zatem je wyszczególnić.
    1. Autobus należący do KMKM TO NIE Renault. Klubowy pojazd to Berliet PR100Mi wyprodukowany pod marką i w zakładach Berliet w 1980 roku. Był to zarazem ostatni rok produkcji autobusów pod tą marką.
    2. Jelcze-Berliety PR100 wytwarzano w latach 1972-1977.
    3. Wyprodukowano ich około 900 sztuk, bo do samej Warszawy dostarczono 832 pojazdy, a wozy te trafiły też m.in. na Śląsk, do Olsztyna i Szczecina.
    4. Eksploatację modelu PR100 w Warszawie oficjalnie zakończono w dniu 31.12.1983 roku, ale jeszcze w 1984 roku wozy te pojawiały się w ruchu liniowym.
    5. Mianem "peerek" określano Jelcze PR110. PR100 nazywano po prostu "berlietami".
    To tyle na gorąco. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj Zadzior!

    Serdecznie dziękuję za wychwycenie błędów i nieścisłości! Zostaną one poprawione, a pod wpisem ukaże się podziękowanie dla Ciebie :)

    Pozdrawiam!

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
  13. Spoko. :) Czytam Twoje wpisy na bieżąco i za każdym razem są bardzo ciekawe.

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziękuję za miłe słowo i ciekawy artykuł!

    Pozdrawiam!

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
  15. Muy lindo micro Piotr; relativamente moderno, y con un bello colorido.
    Abrazo!

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziękuję Juanh za komentarz!

    Pozdrawiam!

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
  17. Plastik za te pieniądze to nieporozumienie. Zaskoczenie było, ale chyba na minus. Gdybym nie wiedział tego i kupił nieźle bym się zagotował

    OdpowiedzUsuń
  18. Od dzisiaj jestem posiadaczem tego modelu, długie szukanie a pod nosem sklep. Fajna kolekcja

    OdpowiedzUsuń